poniedziałek, 4 lipca 2016

Planetoida Brexit część 2





Co się dzieje w Europie w dobie Brexitu ?

 Brytyjczycy zagłosowali w referendum tak jak Polacy w 2015 r,. dając wyraz frustracji materialnej (skutki globalizacji i kryzysu z 2008 r) i ksenofobii. Wyspa najeżdżana przez Celtów, Rzymian, Gotów, potem kolonizująca świat, stała się celem dla  mieszkańców Azji i Afryki i Europy Wschodniej. Brytyjczycy tak samo jak większość Polaków w strachu przez światem postanowili schować się i przeczekać w narodowej skorupie. System nie ukształtował jeszcze państwa europejskiej z poczuciem europejskiej ojczyzny więc ludzie opowiedzieli się za tradycyjną ojczyzną. W 2008 r. państwo stworzyło przeciwwagę dla wszechpotężnych rynków, obecnie państwo równoważy centralną europejską biurokrację niegotową na stworzenie super państwa. Narodowcy, eurosceptycy i populiści dezintegrując UE w imię ludu (referendum) i interesów narodów (racje stanu), w zasadzie rozmiękczają i osłabiają Europę oraz znaczenie swoich państw. Dumni Brytyjczycy z 23 i 24 czerwca mogą wkrótce rozbić się na niepodległą Szkocję, Irlandię Płn i Gibraltar. Wielka Brytania może się uratować jedynie opierając się na sojuszu z USA i ekspansją w ramach Wspólnoty Narodów. Polska po 2015 r. nie zdołała  zbudować polityki Międzymorza, popsuła stosunki z Niemcami, Francją, ani nie odbudowała poprawnych stosunków z Rosją, co właśnie uczyniła Turcja i o co zadbali już wcześniej nasi partnerzy z Grupy Wyszehradzkiej. Europejczycy będą się chowali w lokalnych patriotyzmach by osłabieni polec z wyzwaniami globalizacji. I tak w końcu słabsi podporządkują się silniejszym, Victor Orban na przykład wyraźnie zapowiedział, że Węgry nie uczynią nic przeciwko interesom Berlina, Ankary i Moskwy. I nie wierzmy w bajki o Międzymorzu czy Grupie Wyszehradzkiej. To taka sama fikcja jak Liga Morska i Kolonialna założona w Polsce w 1930 r.

Podział Europy stał się faktem

Europa podzieliła się na państwa wielokulturowe i monokulturowe, na lepiej gorzej gospodarujące, na państwa założycielskie Wspólnoty Europejskiej, które od dawna wyrażają chęć tworzenia stanów zjednoczonych Europy i na państwa Europy ojczyzn. Najlepszym rozwiązaniem byłoby podzielenie się Europy na trzy grupy państw: 1)zintegrowanej w super państwo, 2) państwa Europy ojczyzn, 3) państwa nie będące członkami UE. Tych ostatnich jest całkiem sporo w tym tak wpływowych jak Rosja, Turcja, Norwegia, Szwajcaria. Nie pomijałbym w tym zestawieniu Izraela i nie bagatelizował Azerbejdżanu, Serbii, Gruzji czy Ukrainy. Wszystko razem powinno być spięte EWG-bis. Istnieje jednak wątpliwość na ile eurosceptyczne i narodowe partie państw zachodnich byłyby gotowe poprzeć głębszą integrację i jak zachowa się Skandynawia. Czy skłócone z Brukselą byłyby skłonne współpracować ze sobą, ale bez ciężaru państw z Europy Środkowo - Wschodniej (finanse) ? Czy idea federacji kłóci się interesami narodowymi ?

c.d.n,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz