wtorek, 30 listopada 2010

Dziecko państwo



Filmy:
Niels Arden Plev, Millenium. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet
Guillermo del Toro, Kręgosłup diabła
Sherry Horman, Kwiat pustynii
Fernando Meirelles, Miasto Boga

Państwo tak nieporadne w swoich funkcjach politycznych i ekonomicznych szuka dla siebie siły i nadziei w dziecku. Siła dziecka może się przejawiać w jego brutalności, potrafi bowiem z zaskoczenia zabić. Nadzieja pochodzi z niewinności dziecka, jego wiary w ludzi, w przyszłość. W jednym jak i w drugim przypadku jest to dla państwa konstruktywne. Dzieci ze slamsów Rio de Janeiro walczą o biologiczne przetrwanie. Ich zintegrowanie się ze światem przestępczym jest uzasadnione. Obrzezane kobiety w sadystycznym rytuale jaki dokonuje się w Afryce kompromitują swoim męczeństwem system w którym żyją. Męczeństwo kobiety islamu jest jej bronią bo pokazuje zakłamanie, dysfunkcję tego systemu. Dzieci nazimu szwedzkiego i wojny domowej w Hiszpanii stają się ofiarami świata dorosłych, ale jednocześnie likwidatorem tego świata. Dorosły człowiek, wiadomo, starzeje się i umiera. Na arenę wchodzi uzbrojony w biologiczną przewagę młody człowiek. Państwo zatem lubi dziecko. Liczy na jego wigor, siłę witalną. Następne pokolenia muszą uporać się z błędami swoich rodziców. Dorośli z filmu Nielsa Ardena Pleva nie doceniają 24 letniej kobiety granej przez Noami Rapace, widząc w niej słabą niewiastę długo przetrzymywaną w zakładzie psychiatrycznym, ofiarę, którą można wykorzystać, ewentualnie uznać za dziwadło. Mylą się bo zamiast kobiety widzą ciągle zbuntowaną nastolatkę, którą już nie jest, mylą się ponieważ nie rozpoznają nowego drapieżnika, na którego możliwości nie są przygotowani

poniedziałek, 22 listopada 2010

Krzysztof Penderecki w Kościele św. Mateusza

Utwory:
Henryk Mikołaj Górecki: "Amen", "Pieśni Maryjne"
Krzysztof Penderecki: VIII Symfonia "Pieśń przemijania"
wykonawca: Sinfonia Varsovia, chór Filharmonii i Opery Podlaskiej
film „Żły porucznik” Wernera Herzoga

Można z łatwością obalać dogmaty religijne. W świecie zachodniej kultury wystarczy odwołać się do badań naukowych, w świecie latynoskim przypomnieć współpracę Kościoła z dyktaturami czy walkę Jana Pawła II z teologami wyzwolenia. W świecie islamu dyskusja jest tłumiona. Zamiast sporu jest rytuał religijny i społeczno -socjalne uzasadnienie dla dogmatu. W hinduiźmie jest podobnie jak w islamie. W obu przypadkach czynnikiem obalającym jest brak tego sporu. Buddyzm pozbywa się balastu Boga, ale jednocześnie istnienie sanghi nie jest możliwe bez zbioru przepisów i tradycji, które narzucają regułę. Już człowiek dawno pozbył by się religii gdyby nie te piękne katedry, meczety, obrazy, rzeźby, inspirujące księgi i właśnie muzyka - ten dźwiękowy ślad ludzkiej cywilizacji. Jordi Savalla powiedział, że wraz ze swoim zespołem funkcjonuje w innym wymiarze niż reszta społeczeństwa. Sprawczynią tego przeniesienia jest muzyka. Górecki robi to łagodnie, relaksacyjnie,  Penderecki drapieżnie budzi słuchacza z letargu codzienności, z tych halucynacji na jawie. Muzyka w każdym razie nie może tylko głaskać. Penderecki wpisuje się w katastrofizm naszych czasów. Nota bene katastrofiści z końca XIX wieku dobrze przeczuli gwałtowne zmiany pierwszej połowy XX wieku. Skąd przychodzimy, kim jesteśmy, dokąd zmierzamy mówi nam też muzyka. I to bez pitu pitu. Wystarczy tylko nadstawić uszu.
Teraz czas na diabełka, śmiesznego sympatycznego, przykład ludowego rękodzieła. Jest nim policjant grany przez Nicolasa Cage'a w filmie „Zły porucznik” Wernera Herzoga. Postać ta czyni bezwiednie i z wdziękiem rzeczy zarówno złe jak i dobre. Do tych złych należy świntuszenie, ćpanie, kibicowanie za pieniądze czyli hazard z korupcją, tudzież demoralizowanie osób bliskich. Złego diabli nie biorą więc policjant ani nie zostanie wyrzucony z pracy, ani się nie zaćpa na śmierć, nie zostanie zamordowany jak zły porucznik Abla Ferrary. W końcu zły porucznik awansuje na złego kapitana. Jest sterylnie, czysto, bogato. Nowy Orlean niczym nie przypomina miasta po katastrofie z 2005 r. wywołanej przez huragan Katrina. W filmie nawet krokodyle się uśmiechają.

piątek, 19 listopada 2010

Pierwsze urodziny bloga



wobec żywego pytania
trybik staje się
miłującą maszyną

oddech zimny
pustka bez właściwości
tak miało być

urządzenie do pytania
głowa zrzuca okulary
Jezus nie ma krwi

czasami ktoś się przytuli
żeby umrzeć
ty też miałeś kota, który
mówił, mówił, mówił

znaczenie
cichego dyrygenta
wzrasta


Blog urodził się 19 listopada 2009 r. Na pierwsze urodziny dostał wiersz, kwiaty oraz historyczne wydarzenie. W ośrodku CERN pod Genewą po raz pierwszy udało się człowiekowi złapać antymaterię na ponad 0,1 sekundy. 38 atomów wodoru pojmano w pojemniku, w którym panuje próżnia. Antyatomy nie mogą się spotkać z atomamami więc zostały zamrożone aby nie stykały się ze ściankami pojemnika.

Dlaczego to jest takie ważne ? Najważniejsze pytania człowieka związane są obecnie z  Wielkim Wybuchem. Co spowodowało to zjawisko ? Jaka jest jego natura ? Jak się zachowała materia i antymateria ? Po co, dlaczego istniejemy i w czym istniejemy. Co to znaczy istnieć albo nieistnieć. Ciekawe co już będzie wiadomo na stulecie badań.

Historia:

1928 r. Paul Dirac odkrywa możliwość występowania antymaterii
1932 r. Carl David Anderson zaobserwował antyelektron - pozyton
1952 r. Powstaje Rada Europejska Badań Jądrowych CERN
1957 r. Pierwszy akcelerator
1964 r. Polska obserwatorem w CERN
1991 r. Polska członkiem CERN
2008 r. Wielki Zderzacz Hadronów
2010 r. Zamrożono antymaterię

wtorek, 16 listopada 2010

Jordi Savalla, Jerusalem - miasto pokoju niebiańskiego i ziemskiego".


Połówka listopada ciepła. Za uchem swędzi, brudne podbrzusza aut zbierają wirujące cząstki z ulicy. Jordi Savalla już przed Teatrem. Szukają odpowiednich drzwi. W malutkim domku z malutkimi okienkami ludziki z czternastu krajów muszą przejść. Grupa obcokrajowców przesówa i obraca na przemian budynkiem, szukając odpowiedniej szpary drzwiowej.
W sumie po co do Teatru jak można nad Teatrem. Przecież to Łódź. Łodzią można na wszystkie warianty łącznie z tym pod wodę i do nieba. A zatem rozłożywszy instrumentarium orkiestra zaczyna grać. Ośle uszy kołyszą się w transie. Wierni niewierni współcześni i ci średniowieczni. Pieśni o chwilę wytchnienia dla miasta niszczonego a ludu mordowanego. Dlatego trzeba się bardzo cierpliwie i żałośnie modlić żeby Bóg i prorocy przyjąć raczyli. Tęsknota jest czymś nigdy nieprzegadanym. Muza Jordi Savallemu podpowiada muzykę, która choć brzmi wykwintnie przeznaczona była dla grajków ulicznych i przechodnia. To rozkosz kebaba, to radość z wyzwolonego obozu, to Palestynka bijąca rękami w piasek, z którego wyparowali rodzice po uderzeniu rakiety. Najsmutniejszy widok jaki do tej pory widziałem.
Orkiestra unosi się nad miastem, które jest tak podobne z wysokości do wielu innych miast. Te same szare klocki i dróżki. Z wysokości miasto jest czymś innym np. obrazem zapachu.
Ludzi w ogóle nie widać. Zbiorowym wysiłkiem tworzą jakość, która o nich świadczy.

poniedziałek, 8 listopada 2010

Polska dekada

Trzy wydarzenia zamkną drugą dekadę uprawiania polityki w III RP:

1. Katastrofa smoleńska 10 kwietnia - upadek Prawa i Sprawiedliwość spowodowany śmiercią ważnego lidera tego ugrupowania prezydenta Lecha Kaczyńskiego, oraz serią błędów popełnianych przez Jarosława Kaczyńskiego;
2. Wybór na prezydenta Bronisława Komorowskiego umiarkowanego centroprawicowca, który powinien spokojnie porządzić do 2015 r.;
3. Wybory parlamentarne w 2011 r. - koniec silnej Platformy Obywatelskiej cokolwiek miałoby to oznaczać.

Przyszłością Polski jest system dwupartyjny składający się ze zjednoczonej lewicy i zjednoczonej centroprawicy. Zjednoczona lewica powinna zagospodarować środowiska ekologiczne i alterglobalistyczne chociażby po to, żeby nie radykalizowały się w protestach ulicznych. Zjednoczona centroprawica to w zasadzie powrót do dawnego AWS. Wielu ludzi prawicy znajduje się poza strukturami PO i PiS i stale ich liczba rośnie gdyż partie te przedkladają dyscyplinę nad różnorodność. Po okresie kurczenia się musi przyjść okres rozrostu.
Ci którzy nie wybiorą jednej z dwóch dróg wybiorą radykalizm bez względu na straty, ale zapewne zgodnie ze swoim sumieniem i zasadami. Co mogłoby być bazą dla nowej centroprawicy ? Najprościej koalicja POPiS nie zrealizowana na początku dekady, a która chciałaby wygrać wybory w 2011 r. Warunkiem byłoby tu ustąpienie dotychczasowych liderów. Drugi wariant to pojawienie się trzeciej siły na centroprawicy, jakiejś partii reform i naprawy państwa, która by odebrała głosy konkurentom a potem zainicjowała zjednoczenie.

Polska radykalna. Na ten wariant składają się: strategia PiS, potencjał narodowo radykalny z spod krzyża na Krakowskim Przedmieściu, próba przechwycenia święta 11 listopada przez środowiska nacjonalistyczne. Tutaj powstaje pytanie czy J.Kaczyńskiemu uda się ponownie stanąć na czele rządu jak to się udało  Viktorowi Orbanowi z FIDESZ na Węgrzech. Duża będzie też zależało od sytuacji geopolitycznej (wojna) czy sytuacji gospodarczej (druga fala kryzyzsu spowodowana m.in upadkiem dolara) czy skali katastrof naturalnych. Prezes PiS tylko udaje, gra radykalizm. W gruncie rzeczy to łagodny człowiek acz kłótliwy. Po plecach Jarosława do władzy może się wspiąć prawdziwy radykał autokrata.

Historia dekady:

2001 r: powstają PO, PiS i LPR

23 września 2001 r. wybory parlamentarne. Dominacja SLD-UP: 47%. W sejmie PO, PiS, Samoobrona, PSL, LPR ( od 14 do 8%). Premierem Leszek Miller. Porządzi ok 2,5 roku.

7 października 2001 r. Początek wojny w Afganistanie, w której weźmie udział Polska jako członek NATO.

27 października i 10 listopada  2002: wybory samorządowe. Zwycięstwo kolacji SLD - UP.  Były to pierwsze wybory po reformie samorządowej w 1998 r.
Po raz pierwszy wybierano w bezpośrednich wyborach prezydentów, burmistrzów i wójtów. Prezydentami zostali m.in L.Kaczyński w stolicy i J. Kropiwnicki w Łodzi. PSL, kolacja POPiS straciły. Zejście ze sceny Unii Wolności.

20 marca 2003 r: Druga wojna w Zatoce Perskiej, w kórej weźmie udział Polska jako członek NATO.

16 kwietnia 2003 r.: traktat akcesyjny między Polską a UE podpisany w Atenach.

1 maja 2004 r.: Polska w Unii Europejskiej.

2 maja 2004 r: premierem Marek Belka. Porządzi ok 1,5 roku.

2 kwietnia 2005 r. śmierć Jana Pawła II

25 września 2005 r.: wybory parlamentarne. PIS wygrywa minimalnie pokonująć PO. W sejmie SLD, LPR, Samoobrona, PSL ( od 12 do 5 %). Premierem Kazimierz Marcinkiewicz. Porządzi ok. 8 miesięcy.

23 grudnia 2005 r. Po 10 latach prezydentem przestaje być Aleksander Kwaśniewski. Nowo wybraną głową państwa został Lech Kaczyński.

14 lipca 2006 r. Premierem Jarosław Kaczyński. Porządzi ok. 1 rok i 4 miesiące.

12 listopada 2006: wybory samorządowe. Bardzo dobry wynik komitetów lokalnych. Z dużych partii przyzwoity wynik PSL, PO i PiS. Słabo koalicja Lewica i Demokraci. Klęska Samoobrony i LPR. Hanna Gronkiewicz Walc prezydentem stolicy.

25 kwietnia 2007 r. samobójstwo Barabry Blidy posłanki SLD w momencie wkorczenia do jej mieszkania ABW.

21 października 2007: PO wygrywa pokonując PiS stosunkiem 45% do 36%. W sejmie SLD jako LiD i PSL. Upadek partii Leppera, Giertycha i koalicji LiD ( SLD z Partia Demokratyczną).
Premierem Donald Tusk. Rządzi od 3 lat czyli najdłużej spośród wszystkich premierów mijającej dekady.

14 lipca 2009 r: Jerzy Buzek Przewodniczącym Parlamentu Europejskiego.

10 kwietnia 2010: katastrofa smoleńska w której ginie Lech Kaczyński wraz z 95 współpasażerami.

 maj 2010: początek fal powodziowych w Polsce

6 sierpnia 2010: prezydentem Bronisław Komorowski. W tym samym miesiącu trwają manifestacje i happeningi na Krakowskim Przedmieściu w związku z przeniesieniem krzyża.

19 października 2010: pierwsze w III RP zabójstwo na tle politycznym. Miało miejsce w biurze PiS w Łodzi. Zginął Marek Rosiak.

21 listopada 2010: wybory samorządowe.