sobota, 30 lipca 2016

Wunder Wave 81: Auschwitz Rats, The Casualties, Total Chaos


La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La
La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La
La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La
La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La
La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La
La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La
La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La
La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La
La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La
La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La Li La

 The Total Chaos, Kalifornia, debiut 1989 r.

The Casualties, Nowy York, debiut 1990 r.

Auschswitz Ratz, Polska, nowa kapela

niedziela, 17 lipca 2016

Ed Partyka Jazz Orchestra



Letnia Akademia Jazzu, Klub Wytwórnia. Dzień 1

Komiksy Star Wars są jazzowe. Lando Carlrissian ciepłym spojrzeniem przerzuca kolory pomieszczeń, zdarzeń i osób. Myśli i słowa też mają swoją barwę. Kolory i dźwięki poruszają rzeczywistością z której wystrzeliwują kosmiczne statki. Ręce, dłonie i głowy - bez nich nie obeszłaby się żadna sytuacja. Muzyczna ilustracja naszej galaktyki jest niespokojna. Wielopłaszczyznowość, fakturowanie. Zajebista sprawa, mucha celuje do niego z pistoletu. Widzisz Carlissian, oto naćpane dopasowane składowe miejsca, w którym załatwiam interesy. Widzisz jak twarz z żółtej stała się ziolonkawa ? To oddychanie Ludzi Plam. A teraz humanoidalne czarne pumy. Loboty, ludzie przyszłości, którzy zdołają spełnić techniczne wymagania Boga. Kosmos jest jazzowym snem podróżniczym, imprezą której uczestnicy duchowo ze sobą obcują. Nagle przyśpieszenie kontrabasu, perkusji, saksofon każe Ludziom Pumom być wolnym w walce. Zakon Melodii z Alderaan. Wice przewodniczący Mas Amedda. Muzyka zabiera w podróż zaś akcję lokuje tam, gdzie aktualnie zabłąkały się nasze uczucia i myśli. Muzykom jazzowym zarzuca się automatyzm grania, który przypomina dobrze pracujący silnik samochodu po przekręceniu kluczyka w stacyjce, łatwość warsztatową, która spłyca przekaz uczuciowy. Cóż, nie zawsze artysta musi dla widza umierać na scenie. Pozorna przypadkowość kompozycji jazzowych nieźle pokazuje pustą formę ludzkiej natury. Konflikt rzemieślnika z artystą, eksplorowanie mapy uczuć czynią sztukę żywą. Z pustymi rękoma przystępujemy do Ciebie.

EPJO

Ed Partyka Jazz Orchestra, fragment z Julia Olschewsky

Ed Partyka Jazz Orchestra, cały

sobota, 9 lipca 2016

Planetoida Brexit część 4 i ostatnia





Czy wybuchnie III Wojna Światowa z użyciem broni nuklearnej ?

Argumenty za taką wojną:
1. Światowy kryzys gospodarczy
2. Zapłon nacjonalistyczny
3. Nierówności ekonomiczne a więc stałe niezadowolenie społeczne
4. Liczne napięcia społeczno-polityczne w różnych częściach świata
5. Niewykrywalna przez radary broń zdolna do niszczenia arsenałów nuklearnych zanim zostaną użyte.
6. Dostateczne nagromadzenie broni różnej generacji.
7. Irracjonalność ludzkich zachowań
 Taka wojna byłaby efektem gry, skutkiem sekwencji wydarzeń i wcale by nie musiała oznaczać zagłady cywilizacji.

Argumenty przeciwko takiej wojnie:
1. Globalna konsumpcja
2. Zbyt rozbudowana infrastruktura
3. Zbyt silne powiązania ekonomiczna
4. Odpowiedzialność USA i Chin
5. Przepływ informacji jakiego nie było w latach i 30tych czy na początku XX wieku.
6. Rozwój nauki

Ludzie nie potrafią się ze sobą należycie skomunikować zarówno na świecie jak i w Polsce. Przeszkadza w tym postawa ego, która znajduje przełożenie na wszelkie dziedziny życia. Inaczej mówiąc nie radzimy sobie sami ze sobą. Podlegamy presji ku szybszym zmianom, a jednocześnie staramy się bronić swoich starych światów czyli takich, które dobrze znamy i w których jakoś nauczyliśmy się żyć. Zachowujemy się tak jak nauczyła nas na przykład historia, kształtująca zachowania społeczne, ale czujemy że to błędna droga, niewystarczająca, bronimy swoich poglądów, ale w głębi ducha sami w nie nie wierzymy. W zasadzie nie wiemy często co i jak mamy zrobić. Mamy problem z percepcją w czasie: znamy tylko przeszłość, teraźniejszość jest ledwo uchwytna (stała Planca nie mierzy chwili), przyszłości nie znamy. Czujemy, że jest coś ważnego, czego nie rozumiemy, a od tego zależy nasze życie. Staramy się wyczuć podskórność życia i w w ten sposób przewidzieć skutki naszych zachowań. Mamy do czynienia z wadliwością człowieka, który myśląc czy też nie myśląc może być w błędzie.

A Polska wpadła tymczasem w pułapkę. Zawisła między światem demokracji liberalnej, która właśnie przemija, a światem quasi demokracji i aksamitnych dyktatur. Agresywność Polaków kształtowana przez kapitalizm oddala ich od szans na realne porozumienie narodowe. Należy przy tym pamiętać ile Polacy musieli się namęczyć żeby dojść do takich konstruktywnych rozwiązań jak Konstytucja 3 maja, odzyskanie niepodległości w 1918 r, okrągły stół w 1989 r. czy członkostwo strukturach zachodniej Europy. Polska z podmiotu w konfrontacji Wschód - Zachód stała się przedmiotem ekspansji takim jak Ukraina czy Rosja. Właśnie zakończony szczyt NATO w Warszawie jasno pokazał, że Polska zamiast zapewnić sobie bezpieczeństwo, zgodziła się na rolę państwa buforowego, frontowego, traktowanego instrumentalnie w globalnej rozgrywce, uzależnionego od przebywających na jej terytorium obcych wojsk. Polska utraciła tą pozycję, którą miała przed 2015 r. a jednocześnie nie wypracowała nowej - dostatniej i bezpiecznej przystani przed biedą, imigrantami, Rosją, co przyszłość będzie stopniowo odsłaniała. Inaczej mówiąc Polska utraciła inicjatywę wpływania na los wydarzeń i całkowicie zależy od rynków i gier światowych liderów.

środa, 6 lipca 2016

Planetoida Brexit część 3




Obserwujemy bardziej kryzys Europy niż UE. Bez Rosji, Ukrainy, Kaukazu i Basenu Morza Śródziemnego (idea Unii Śródziemnomorskiej) nie da się zreformować bogatego, ale zbyt ciasnego i przeludnionego kontynentu. Inaczej mówiąc gdyby było dobrze nie byłoby wojny rosyjsko-ukraińskiej, Gexitu, drugiej fali kryzysu i obecnie Brexitu. Wielka Brytania jest zbyt elastyczna i nowoczesna, aby realnie wyjść z UE. Globalizacja szybciej doprowadzi do implozji Rosji niż wyodrębnienia się Wielkiej Brytanii z UE i będzie ten proces hamowała. Kreatywność Europejczyków pójdzie w tym kierunki aby tak przeprowadzić Brexit od strony formalnej aby systemowo do niego nie doszło. Tak czy siak globalizacja powoduje, że świat ulega defragmentacji, dzieli się, łączy, a państwa są zmuszane do wzmożonej aktywności (aktywność Chin, Turcji pojawienie się armii rosyjskiej w Syrii, czy właśnie Brexit). Brexit może także zneutralizować królowa, Szkocja czy pro unijna część społeczeństwa.

Korporacje partyjne w Polsce w 2015 r. wymieniły się władzą tak agresywnie, że rozpętana przez nich wojna polsko-polska naruszyła fundamenty demokracji (spór o TK, trójpodział władzy) i zagroziła sprawnie działającej gospodarce. Jeśli wzrost PKB nie idzie w parze z indeksem zrównoważonego rozwoju społeczno-gospodarczego (indeks ALK) to partie polityczne tak mogą rozchwiać równowagę gospodarczą wpadając w pułapkę populizmu, że tylko dyktator będzie na tyle silny aby ograniczyć wydatki socjalne, koncert życzeń z 2015 r. który trwa i którego końca nie widać. Wojna rządu z Trybunałem Konstytucyjnym pokazuje, że Konstytucje jak się chce można ignorować. Należy pamiętać, że indeks ALK był dla Polski niekorzystny w latach 2011-13, że byliśmy w procedurze nadmiernego deficytu, że trzecia fala kryzysu z Chin, która już pogrąża Rosję i Brazylię może w przyszłym roku zagrozić Polsce. Dyktatura, która obecnie stała się już możliwa i dotyczy bardziej przyszłego niż obecnego obozu władzy  znajdzie się na kursie kolizyjnym z globalizacją.
Czy jakakolwiek władza w Polsce zdoła powstrzymać falę imigracji spowodowanej wojnami, podtopieniami części kontynentów, globalnym ociepleniem. Czy jakakolwiek władza może zapewnić nam bezpieczeństwo wobec agresji Rosji, czy zapewnić Polakom poczucie bezpieczeństwa socjalnego. To czego chcą Polacy od korporacji politycznych jest poza polityką.

poniedziałek, 4 lipca 2016

Planetoida Brexit część 2





Co się dzieje w Europie w dobie Brexitu ?

 Brytyjczycy zagłosowali w referendum tak jak Polacy w 2015 r,. dając wyraz frustracji materialnej (skutki globalizacji i kryzysu z 2008 r) i ksenofobii. Wyspa najeżdżana przez Celtów, Rzymian, Gotów, potem kolonizująca świat, stała się celem dla  mieszkańców Azji i Afryki i Europy Wschodniej. Brytyjczycy tak samo jak większość Polaków w strachu przez światem postanowili schować się i przeczekać w narodowej skorupie. System nie ukształtował jeszcze państwa europejskiej z poczuciem europejskiej ojczyzny więc ludzie opowiedzieli się za tradycyjną ojczyzną. W 2008 r. państwo stworzyło przeciwwagę dla wszechpotężnych rynków, obecnie państwo równoważy centralną europejską biurokrację niegotową na stworzenie super państwa. Narodowcy, eurosceptycy i populiści dezintegrując UE w imię ludu (referendum) i interesów narodów (racje stanu), w zasadzie rozmiękczają i osłabiają Europę oraz znaczenie swoich państw. Dumni Brytyjczycy z 23 i 24 czerwca mogą wkrótce rozbić się na niepodległą Szkocję, Irlandię Płn i Gibraltar. Wielka Brytania może się uratować jedynie opierając się na sojuszu z USA i ekspansją w ramach Wspólnoty Narodów. Polska po 2015 r. nie zdołała  zbudować polityki Międzymorza, popsuła stosunki z Niemcami, Francją, ani nie odbudowała poprawnych stosunków z Rosją, co właśnie uczyniła Turcja i o co zadbali już wcześniej nasi partnerzy z Grupy Wyszehradzkiej. Europejczycy będą się chowali w lokalnych patriotyzmach by osłabieni polec z wyzwaniami globalizacji. I tak w końcu słabsi podporządkują się silniejszym, Victor Orban na przykład wyraźnie zapowiedział, że Węgry nie uczynią nic przeciwko interesom Berlina, Ankary i Moskwy. I nie wierzmy w bajki o Międzymorzu czy Grupie Wyszehradzkiej. To taka sama fikcja jak Liga Morska i Kolonialna założona w Polsce w 1930 r.

Podział Europy stał się faktem

Europa podzieliła się na państwa wielokulturowe i monokulturowe, na lepiej gorzej gospodarujące, na państwa założycielskie Wspólnoty Europejskiej, które od dawna wyrażają chęć tworzenia stanów zjednoczonych Europy i na państwa Europy ojczyzn. Najlepszym rozwiązaniem byłoby podzielenie się Europy na trzy grupy państw: 1)zintegrowanej w super państwo, 2) państwa Europy ojczyzn, 3) państwa nie będące członkami UE. Tych ostatnich jest całkiem sporo w tym tak wpływowych jak Rosja, Turcja, Norwegia, Szwajcaria. Nie pomijałbym w tym zestawieniu Izraela i nie bagatelizował Azerbejdżanu, Serbii, Gruzji czy Ukrainy. Wszystko razem powinno być spięte EWG-bis. Istnieje jednak wątpliwość na ile eurosceptyczne i narodowe partie państw zachodnich byłyby gotowe poprzeć głębszą integrację i jak zachowa się Skandynawia. Czy skłócone z Brukselą byłyby skłonne współpracować ze sobą, ale bez ciężaru państw z Europy Środkowo - Wschodniej (finanse) ? Czy idea federacji kłóci się interesami narodowymi ?

c.d.n,