piątek, 15 października 2010

Natura Buddy


1. Siunjata czyli pustka. Pustka jest brakiem niezależnego istnienia. Skąd się biorą myśli czy różne obiekty ? Z pustki. W jak sposób istnieją ? Na zasadzie współzależności. Pojęcie
pustki to w buddyźmie nietrwałość i zmienność wszystkich zjawisk.Dlatego człowiek nie może żyć dla siebie ponieważ nie jest oddzielnym bytem. Żyje dla innych czujących istot ponieważ zależy od nich.

2. Błędne podejście: pustka jest nicością. Boimy się nicości. Jest to podświadomy strach przed śmiercią. Próbujemy więc trzymać się siebie jako oddzielnych bytów. Stąd biorą się egoizm i egocentryzm. Wychowani jesteśmy w kulturze, które stawia na pierwszym planie indywidualne ludzkie ego lub państwo jako instytucje plemienną zarządzaną przez egotystów. Taki jest ten nasz świat, niestety. Trzeba jednak pamiętać, że jest też jasna strona i jest ona potężna.

3. Doświadczenie siunjaty: między zjawiskiem a obserwatorem nie ma oddzielenia. Zjawiskiem może być na przkład naturalne oddychanie. Obserwatotem oddychający. Świadomie naturalnie oddychamy tak długo dopóki nie doświadczymy stanu jedności. Tak doświadczymy siunaty. Wiadomo, że w życiu codziennym takie naturalne oddychanie łatwo zakłócić więc trzeba wykorzystać siedzącą pozycję medytacyjną. Taka praktyka składa się z dwóch etapów. Pierwszy to samatha i polega na osiągnięciu koncentracji (np. liczenie oddechów). Koncentracja to stan, w którym nie rozprasza nas strumień myśli. Drugi etap to vipassana czyli analiza skupionego umysłu.

niestrudzony dyrygent
i muzycy gubiący rytm
równik drapieżnik
modlitwą dla stóp i korzeni


4. Skąd się bierze cierpienie ? Z głupoty ludzkiej. Z braku doświadczenia Jedności. Buddysta powinien przynajmniej w swoim zyciu "przekroczyć" cierpienie. To przesłanie "Czterech Szlachetnych Prawd" wygłoszonych przez Buddę.

5. Błędne podejście: ludzie wstępując na drogę Buddy zamiast skupić się najpierw na "przekraczaniu" cierpienia, kierując się swoim ego chcą od razu doświadczać Doskonałego Óświecenia mistrzów zen. Podejmują praktykę z koanami bez przygotowania. Swoją przynależność do sanghi traktują "wizerunkowo", czyli tak jak to ma miejsce w szkole, w pracy, czy w polityce. Książki Philipa Kapleau ukazujące drogę zen jako sposób na szybkie i spektakularne oświecenia (kenszo, satori) przyczyniają się do popularyzacji tematu, ale wprowadzają w pewien błąd. Efektem mogą być rozczarowania. Bardzo nielubianym pytaniem u adeptów zen jest "po co praktykujesz". Piszę to niestety z własnego doświadczenia.

6. Natura Buddy. Jeśli zjawiska, obiekty nie istnieją odrębnie, nie mają odrębnej natury, to jaką naturę posiadają ? Naturę Buddy. Stąd mówi się, że wszystkie zjawiska mają Naturę Buddy.

7. Rzeczywistość. Dlaczego mówi się, że buddysta poznaje rzeczywistość taką jaka jest ?
Na umysł składają się procesy chemiczne zachodzące w mózgu, struktura biologiczna i intereakcja ze światem zewnętrznym. Naturą umysłu jest pustka. Podczas medytacji wykazano, że pustka rozpoznaje sama siebie w sobie. Dzieje się to dzięki temu, że w wyniku dobrej koncentracji znika obserwator. Czy dało by się to opisać za pomocą równań i wzorów fizycznych ? Trzeba by wykształcić pokolenie, które będzie w stanie podołać za swojego życia dwóm wyzwaniom na raz: procesowi intelektualnemu i pozaintelektualnemu. Rozbudzić w sercach tych ludzi umiłowanie mądrości i stworzyć warunki do pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz