wtorek, 10 sierpnia 2010

Groteska



9 sierpnia przy krzyżu przed Pałacem Prezydenckim odegrała się scena groteskowa, która żywo przypomina starcie między Miętusem a Syfonem w "Ferdydurce" Witolda Gombrowicza, powieści wydanej w 1937 r. Otóż Syfon stanął w obronie Krzyża przed Miętusem, który by się sprawą nawet może tak nie zainteresował gdyby nie miny Syfona jakie ten zaczął przybierać podczas swojej krucjaty. Oto mechanizm niedojrzałości dla tej sytuacji:
czynnik upupiający - Ciało Pedagogiczne Władzy: wybory 2001 roku. W sejmie pojawia się PIS, PO oraz LPR i Samoobrona. Lepper staje się prekursorem marketingu politycznego, stylu uprawiania polityki, który będzie spychał aktorów sceny politycznej w kierunku niedojrzałości. Programy, wykształcenie, kompetencja czy nawet stara poczciwa propaganda ustępują wizerunkowi, profilowi, opakowaniu. Wybory 2005 r. IV RP, sanacja Polski, projekt prezydenta i premiera Kaczyńskich. Elita polityczna kraju ma gębę Leppera i Giertycha, Polska zaś wykrzywioną od strumienia informacji, której mają opinię publiczną porazić, wstrząsnąć, szokować. Mistrzami public relation są bracia, którym udaje się zchydzić ludzi Leppera, Giertycha i przy okazji....Polskę Polakom. Wybory 2007 r. Przedterminowe. POPiS rozpoczyna grę "kto komu lepszą gębę przyprawi" na skalę dotąd w Polsce niespotykaną. Prezydent i premier kłócą się o krzesła, o dostęp do samolotu, o słowa wyrażone lub tylko pomyślane. To okres wojny polsko - polskiej, w której na broń "Palikot" PiS nie znajduje odpowiedzi.
Groteska: jest śmiesznie ale i tragicznie. Samobójstwo popełnia Barbara Blida, 10 kwietnia mamy już więcej trupów: w błocie, między drzewami, w starym samolocie którym nie dało się wylądować na kiepskim ruskim lotnisku w lesie. Do społeczeństwa dociera informacja, że jednak Polska ma jakieś elity i trzeba by je teraz uroczyście pochować. Pakowanie kawałków do trumien. Szybko, szybko bo nad Wisłą czekają.
czynnik upupiający - Ciało Pedagogiczne Kościoła: od śmierci Jana Pawła II Kościół obawia się o rząd dusz w Polsce. Pochówek pary prezydenckiej na Wawelu może zakończy wojnę polsko - polską, może umocnić pozycję Kościoła, może poprawi relacje z Rosją. Wycisnąć z tej tragedii dla Polski ile się da. Dlatego zaczyna się mówić o "męczeńskiej śmierci" uczestników lotu do Lasu Smoleńskiego, porównywać ich do pomordowanych oficerów w Katyniu. Kardynał Dziwisz jednak kluczy, nie mówi wprost, że pochówek na Wawelu to głównie decyzja Kościoła podjęta przy udziale Jarosława Kaczyńskiego. Tak samo jak Kościół ma problemy z przyznaniem się do Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Dlaczego ? Bo może wyczuwa że Wawel i Krakowskie Przedmieście podszyte są groteską. Wawel jest dziwnym miejscem. Są tam królowie z ich rodzinami, serce Chopina, Sikorski, którego pochowano w gaciach, Marszałek, którego Kościół tam nie chciał i teraz On - Pierwszy Urzędnik Państwowy, którego notowania w sondażach przed godziną śmierci były marne, z którego nabijał się Palikot a Roman Giertych procesował.
Niedojrzałość Syfona: mocną stroną Syfona nie jest słowo, ale gest, spojrzenie ku niebu znamionujące utratę kontaktu z rzeczywistością. Syfon nie chce by coś go rozproszyło dlatego Miętus zgwałcił go słowem. Przeciwnicy krzyża posługują się rekwizytami karnawału. Miętus chce wykazać absurdalność postawy Syfona  dlatego wykpiwa jego gesty.
Niedojrzałość Miętusa: narrator powieści nawiązuje pewien kontakt z Miętusem gdyż z nim jeszcze jest to możliwe. Próbuje go przekonać aby nie stawał do walki na miny z Syfonem. Niestety bezskutecznie. 9 sierpnia doszło do kontrmanifestacji przeciwników krzyża. Zamiast pozwolić się Krzyżowi wystać, pomnikowi zbudować, tablicy wmurować a "krzyżowcom" wymodlić, poszli do boju ze swoim wachlarzem min i gestów, ze swoją niedojrzałością.
Wniosek: czym to się skończyło w powieści ? Śmiercią Syfona, rewolucją w domyśle wojną. Czy Jarosław Kaczyński wejdzie w rolę Syfona do końca ? Czy ludzie którzy wybrali styl Miętusa do cna skompromitują siebie i swoją sprawę. Piekielne miejsce, piekielni ludzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz