czwartek, 17 kwietnia 2014

Boże Mój

Inspiracja: Anat Gov, Boże Mój, Jacek Orłowski, Teatr Jaracza w Łodzi.





Psychoterapeutka Ella (Milena Lisiecka) samotnie wychowuje syna Liora chorego na autyzm (Marcin Łuczak). Nie ma komu się wyżalić więc prowadzi długi monolog z Bogiem. Ciała Bogu użyczył Bronisław Wrocławski. Brakuje jej bliskości z drugim człowiekiem. Nie przytuli się do Wielkiego Wybuchu czy rozszerzającego się i kurczącego wszechświata. Palce grawitacji chyżo nie znajdą się w majtkach Elli. Ale stary i bezradny Pan Bóg przyjdzie, wysłucha i jak zwykle będzie prowadził grę między obojętnością, a czynieniem cudów. Cud raczej maleńki, na tyle żeby pozostawić człowieka z wątpliwościami. Kaznodzieje podkreślają, że wznoszenie błagalnych próśb nie jest właściwą taktyką wobec Boga. Lepiej modlić się o "stawanie się" kimś odpowiednio przygotowanym do wypełnienia swojej misji. Czyli praca nad sobą zamiast oczekiwań. Ella nie prosi, ale płacze i krzyczy z bezsilności. W którymś momencie doświadcza czułego przytulenia tak silnego jakby było ono fizycznym objęciem się z konkretną osobą.

Tyle wątpliwości. Względność czasu, niedomówienia co do praw rządzących kosmosem, przemijalność ludzi i miejsc, zagadka inteligencji wygenerowanej przez naturę i tajemnica przestrzeni. Inteligencja buntuje się wobec bariery poznania. Inteligencja chce zrozumieć ile się da, przesunąć granicę poznania do granicy możliwości zarówno jednostki, pokolenia, danej kultury czy cywilizacji. Wykorzysta w tym celu narzędzia sztucznie wytworzone jak i narzędzie biologicznego ciała. Bunt wobec postawy "nie rozumiem", wspinanie się po trupach autorytetów, ciągłe prowokowanie do zmian, niezadowalanie się przypuszczeniem i spekulacją, rozczarowanie wiarą, a umiłowanie rozumu. Gotowość na unicestwienie rozumu niewydajnego i zastąpienie go lepszym. Zrozumienie machinarium bytu, teraz, przez tego, tamtą, w tym pokoleniu, bez kompromisów, do kolacji.

Aktorzy:
Milena Lisiecka: m.in " Przed odejściem w stan spoczynku" (bardzo dobre), "Rewizor", "Według Agafii".
Bronisław Wrocławski: m.in "Seans" Iredyńskiego, "Ja Gombrowicz", "Krewniaki" Bałuckiego (moje ulubione z Panem Wrocławskim).
Marcin Łuczak: m.in "Rewizor" czy "Rowerzyści" V. Schmidta. Szczególnie polecam Gogola, taka opowieść o  Putinie i Miedwiediewie.


Skrillex & Damian Jr. Gong Marley


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz