niedziela, 20 maja 2012

Little White Lies, Psychocukier





Little White Lies to duet Katarzyny  Bartczak i Zbigniewa Krenca. Muzycznie można skojarzyć ze Sleigh Bells i znakomitym brytyjskim trio White Lies. Wykonawca bardziej klubowy niż plenerowy. Gatunek ? Dla starca współczesny rock alternatywny. Artyści wypracowali sobie styl, skomponowali kilka piosenek i sprawnie wykonali.Można się przyczepić, ale specjalnie to piszę żeby tego nie robić. Zespół Psychocukier. Nazwa nawiązuje do filmu Wayna Wanga "Brooklyn Boogie" i gdzieś się tam przewijała. Działają od kilkunastu lat, miałem przyjemność po raz pierwszy. Styl ? Mnie się kojarzy z psychobilly. Koncert tych dwóch zespołów sprawił mi dużą przyjemność. Obok The Cuts to najfajniejsi polscy wykonawcy, których miałem przyjemność podziwiać na żywo w ostatnim czasie. Dzisiejszy rock to nie protest songi. Brakuje na to paliwa światopoglądowego. Dzisiejsza alternatywa to kombinacja obrazu, słowa i dźwięku. Jej bunt wyraża się w innym od potocznego, artystycznym punkcie widzenia. W czasach demokracji i rządów technokratów, sztuka jest niszą oskarżaną o komercję. W czasach dyktatury nieudolnie sprzedaje się reżimowi, jak możemy to przestudiować oglądając film Istvana Szabo z 1981 roku "Mefisto". Tak na prawdę nie położy na nią łapy ani pochłaniacz chipsów ani ostatni premier Prus. Nie pozwoli na to energia przekazu sztuki. System karmi się krwią, pieniędzmi, popędem dominacji, system rozpada się od słów poety. System rozrzedza się przy piwie i w rozrywce. 

http://www.youtube.com/watch?v=fBG8fXdQnWw

http://www.youtube.com/watch?v=qnCxhMTKX1E

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz