niedziela, 31 stycznia 2010

Pokochaj mnie



"Pokochaj mnie" - taka informacja związana jest z działaniem naszego ciała. Buddyjska "Sutra Serca", hinduskie praktyki koncentrujące uwagę wprost na organie serca, wizerunek Jezusa z gorejącym sercem, psychologiczna gadanina o tym jak musimy się sami pokochać, aby odnieść w życiu sukces. Dlaczego "gadanina" ? Bo kogo mamy pokochać ? Nasze ego, nasze wyobrażenie o sobie, czy naszą prawdziwą naturę. Co jest prawdziwsze: fabryka myśli pracująca nieustannie czy naturalny oddech, rytm serce, tu i teraz dynamiczne niczym wartko płynąca rzeka ? Sceny: kobieta zaczytana w romansie jadąca tramwajem, pracownica Muzeum Stalina w Gori głaszcząca wąsy stalinka, kobiety całujące stalinka w każdej postaci: fotografia, posąg, posążek, zdjęcie dziecka w portfelu, piękny szef, najlepszy szef na świecie, obiekt westchnień brzyduli, plakat z idolem. Nasza natura pragnie byśmy byli szczęśliwy tzn. trwale osiągali jedność ciała i umysłu. Stąd potrzeba miłości. Brak miłości oznacza dualizm. Trwanie w oderwaniu od siebie, kochanie iluzji na swój temat, oddawanie się wyobrażeniom, kłamstwu, które potrafi być tak logiczne. Jaka jest zatem konsekwencja braku miłości ? Otóż brak szacunku do siebie, frustracja, podatność na manipulacje negatywne jak i pozytywne. Uwierzymy, że jesteśmy piękni i wspaniali, że Hitler chciał dla Niemców dobrze, że istnieje spisek 11 września, że w 2012 nastąpi koniec świata, że w 2009 będzie druga fala kryzysu, a rok później niechybnie wojna światowa no bo przecież raport Pentagonu itd. Damy się manipulować w miejscu pracy: przez szefa, który sam jest urobiony przez koncern albo co gorsza, przez kogoś kto zna techniki praktykowane przez tajne służby ( pracownikom trzeba tak zmieniać świadomość aby nie stali się żródłem informacji dla wywiadu czy przecieku o defraudacji publicznych pieniędzy. ).Manipulację przenosimy chętnie do naszego życia rodzinnego, gdzie wobec osób, które są dla nas najważniejsze stosujemy najgorsze techniki jakie tylko znamy. Przykłady można mnożyć. Manipulacja krzykiem, zastraszaniem, zagrożeniami obniża kreatywność z kolei manipulacja wysokim wynagrodzeniem i tzw. dobrą atmosferą w pracy usypia, obniża uważność na tym co jest tu i teraz, na życiu.  Kobieta, mężczyzna,  stają się wyobrażeniem o sobie tracą kontakt ze sobą jako bytem rzeczywistym. Tęsknią za miłością, szukają jej nie w sobie ale na zewnątrz: niech mnie pokocha Jezus, niech mnie pokocha Budda, Kadafi, Elvis, egipski kelner czy dzielny czekista a szef w pracy doceni i przytuli jak dziecko z bidula. Ojciec z matką dostatecznie nie kochali ? To może pokocha partia, koncern, Al Kaida, Hamas. Ale na miłość trzeba zasłużyć. Trzeba bronić linii Renu, Berlina, trzeba zostać Ali Agcą czy zasłużyć na miłość w zamachu samobójczym. Niech widzą, niech docenią pracę po godzinach, poświęcenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz