wtorek, 19 stycznia 2010

Wycinanka łódzka




13 grudnia 1981 r  i Andrzej Słowik i Jerzy Kropiwnicki  nawołują z siedziby Solidarności do strajku okupacyjnego w regionie łódzkim. Milicja niszczy budynek, który staje się pomnikiem i żywym wspomnieniem. Furia zniszczenia. W 1984 roku na mocy amnestii wyjdą na wolność. Słowik przekroczy nielegalnie granicę, by afiliować Solidarność w światowych organizacjach związkowych. Palka, Słowik, Kropiwnicki - wygrywają rywalizację w opozycji z RKW Jerzego Dłużniewskiego i Ryszarda Kostrzewy. Nie ufają KOR-owi. Palka odmówi pójścia na wódkę do Jacka Kuronia, gdy ten jesienią 1980 roku przyjedzie do Łodzi. Kropiwnicki zaatakuje Jana Józefa Lipskiego za projekt o cenzurze, który wraz z Klemensem Szaniawskim przygotowywał  w komisji sejmowej z ramienia Solidarności. W 1987 roku gdy w podziemnym związku następuje rozłam na Grupę Roboczą KK i na Tymczasową Radę przy Lechu Wałęsie, Kropiwnicki ze Słowikiem obok Rulewskiego, Gwiazdy, Jurczyka, Jaworskiego znajdą się w Grupie Roboczej. Uważają, że mandat na przywództwo w Solidarności mają tylko ci wybrani przed stanem wojennym. Kropiwnicki nie poprze okrągłego stołu. W wyborach 1989 r. jest w opozycji do Komitetów Obywatelskich, które de facto te wybory zwyciężą. W 1990 r. Palka z Kropiwnickim zakładają ZChN, o której to partii niesprawiedliwie się mówi, że bardziej na prawo od nich jest tylko ściana. Jedno z nielicznych ugrupowań z tamtego okresu, które wciąż istnieje. Gdy Wałęsa rozpoczyna "wojnę na górze", Kropiwnicki, Palka i Słowik poprą Wałęse przeciwko Mazowieckiemu. W 1990 jako ŁPO wygrywają wybory samorządowe. Łódź jest ich. Palka zostaje prezydentem pełną kadencję do 1994 ( zginie w wypadku samochodowym w 1996 r. ). Drugie wybory samorządowe - rok 1994. Zajmują już tylko drugie miejsce przed SLD i za Unią Demokratyczną ( Unią Wolności ). Były działacz KOR i Solidarności, ale i PZPR Marek Czekalski zostaje na kolejne cztery lata prezydentem miasta. W wyborach numer trzy z 1998 wygrywa SLD. Łódź będzie miała trzech prezydentów z tej formacji: Tadeusza Matusiaka, Krzysztofa Panasa i Krzysztofa Jagiełłę. ŁPO jest znowu drugie tym razem w koalicji z AWS. Dwaj pierwsi porządzą po półtora roku, ostatni kilka miesięcy, by jesienią oddać władzę ŁPO i Jerzemu Kropiwnickiemu. Pospolite ruszenie jakim zawsze było ŁPO wygrywa po części dzięki kryzysowi i demoralizacji w SLD. W Polsce rządzonej przez postkomunistów ( Miler - Kwaśniewski ), tylko Warszawa i Łódź maja prawicowych prezydentów. Kropiwnicki staje się charyzmatycznym liderem pośród szarości. Idzie za ciosem. 12 października 2003 r. powołuje ChRS, które ma być platformą do walki o władzę w Polsce. Porażka. W wyborach 2006 r. ChRS odnosi sukces tylko w Łodzi ( Kropiwnicki pokonuje kandydata PO K.Kwiatkowskiego ), w Łomży i Mońkach. W łódzkiej Radzie Miasta ma tylko dwóch radnych. Kto ma magistrat ten ma miasto. Europa i świat ekscytuje się Sarkozym i Barakiem Obamą, Rosja ma dwóch młodych liderów, Łódź ma starszego Pana, który rządzi już siódmy rok. Młodzi wyborcy 17 stycznia 2010 r. obalą prezydenta w referendum. Liczyć się będzie frekwencja. Jaki jest bilans rządów Jerzego Kropiwnickiego ? Łódź odzyskuje dusze, przypomna sobie o swojej historii. Dokończono stare projekty jak: Manufaktura, filharmonia, Fala, Atlas Arena, Lublinek,  rozpoczęto nowe:  Plaza Łódź, stadion miejski, Łódź Europejską Stolicą Kultury, EC1 Nowe Centrum Miasta, czy Arturówek. Zrealizowano: częściową renaturyzację rzeki Sokołówki, remonty parków, ulic, tramwaj regionalny, fontannę przed Teatrem Wielkim, pobudowano orliki, dużo zrobiono dla stosunków polsko-żydowskich: Park Ocalałych, Litzmannstadt Ghetto.  Do 17 grudnia 2009 r. Jerzy Kropiwnicki odbył 175 podróży zagranicznych. W 2009 r. w Łodzi pojawiło się trzydziestu nowych inwestorów. Przeforsował święto Trzech Króli zniesione w 1960 roku.   Co zrobił źle ? Kandydaturę Łodzi do Euro 2012, niewiele pomógł Widzewowi i ŁKS, pozbawił Łódź Parady Wolności. Nie zreformował administracji nieruchomościami, wszedł w spór z pracownikami socjalnymi, którzy już w 2007 r. próbowali doprowadzić do referendum, doprowadził do kryzysu Teatr Nowy, nie zadbał o interes miasta w MPK, optymalną komunikację podczas remontów ulic,  nie zjednoczył łódzkiej prawicy. Mimo, iż odchodzący prezydent był dobrym mówcą nie wykorzystał tego daru do dialogu z mieszkańcami miasta, co naraziło go na zarzut arogancji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz