piątek, 4 grudnia 2009

W Korei Północnej palą banknoty




Władzo ! Strzeż się ludu, któremu ogranicza się dostęp do koryta ! W północno-koreańskim mieście Hamhyng w proteście przeciwko złodziejskiej wymianie inflacyjnych pieniędzy starych wonów na nowe, ludzie zaczęli palic nic nie warte banknoty. To z kolei ośmieliło studentów do wypisywania haseł na murach. Wiadomo, że jedzenie, spanie, seks to podstawa. Gdy tego zabraknie ludzie przestają się bac tortur, prześladowań. Granica cierpliwości u różnych narodów jest inna. Polacy nader często podnosili rokosze, powstania, bunty i protesty. Jak mówią Polak zły gdy głodny. W końcu się udało. W 1918 odzyskaliśmy niepodległośc po raz pierwszy, a w 1989 roku po raz drugi. Koreańczycy są nader cierpliwi.  Kim Im Sen, były major radziecki z czasów II Wojny Światowej od 1948 rządzi totalitarnie krajem do dziś dzień, a od 1994 roku z za grobu. Trup prezydent ma swojego sukcesora wśród żywych syna Kim Ir Sena, który przeprowadził skutecznie jedną reformę ustroju: w 1997 roku Korea Płn z doktryny marksistowsko - leninowskiej przeszła na swojsko brzmiącą doktrynę dżucze. Koreańczycy są na łasce tendencji światowej polityki. Mają trzy wyjścia: zamienic się w więźniów obozów koncentracyjnych, apatycznie oczekujących wyzwolicieli na czołgach, resztkami sił obalic system albo poczekac aż sam runie decyzją elit wojskowych
i członków Koreańskiej Partii Pracy. Na to ostatnie gwarancje musieliby uzyskac od Chin i Korei Płd. Gwarancji socjalnych dla siebie i swoich rodzin.  W Iranie w czerwcu 2009 roku obserwowaliśmy protesty klasy średniej, wykształconej, często zamożnej, ale bez wpływu na rządzenie krajem i bez dostępu do jeszcze większych pieniędzy. Kasy w Iranie pilnuje Ali Chamenei od 1989 roku i Strażnicy Rewolucji. Mahmud Ahmadinedżad, podobno irański Żyd, jest bardziej medialnym człowiekiem reżimu niż faktycznie prezydentem. Jaka jest więc cierpliwośc ludu irańskiego ? Stary Reza Pahlawi zostaje obalony w 1941 roku
przez wojska radzieckie i brytyjskie za wspieranie Hitlera. Szachem zostaje jego syn Mohammed Reza Pahlawi obalony dopiero w 1979 roku w wyniku rewolucji islamskiej Chomeiniego i studentów, mających dośc wpływów CIA i zagranicznych eskpertów.
Ludzie buntują się w ostateczności. Długo są w stanie wytrzymac we więzieniu socjalnym bo przecież trzeba jeśc, spac i miec siłę na seks. Brak wolności doskwiera, jest żródłem cierpienia, świat czyni szarym i beznadziejnym, ale z tą drzazgą da się istniec życiopodobnie. Ale bez michy ? Lud polski skutecznie żywił sie latami kartofami, kaszą,  kapustą skwarkami okraszonymi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz