czwartek, 10 grudnia 2009



266
zapraszający brzuch Buddy

żąglerka oddechami
zabawa zagadką
wycinanki w dynamice chwili
rzucanie się w miekką przepaść

dyrygent tyje przez cały dzień
w punkcie hara trzy kciuki pod pępkiem
każda myśl, słowo, działanie ma tam źródło
praktykować życie
czy praktykować umieranie
tyle lat, tyle możliwości
wszystko co postrzegam jest mną
polowanie na wszystko
dyrygowanie wszystkim


272
świątynie płuc trawione przez pożar
zapłonęły wszystkie nasze lekarstwa
ciepłym niebieskim oddechem

oddech napiera na ściany budowli
ucieka drzwiami i  oknami
próbuje zawładnąć formą ciała

dlaczego mnie więzisz swoją obecnością

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz